Sąd Rejonowy we Wrocławiu otworzył przyspieszone postępowanie układowe GetBacku. Na czym ono polega?
Przyspieszone postępowanie układowe (PPU) ma doprowadzić do zawarcia układu w możliwie najkrótszym czasie – w praktyce koło 2-3 miesięcy. Może być jednak prowadzone tylko, gdy suma wierzytelności spornych uprawniających do głosowania nad układem nie przekracza progu 15 proc. Wydając postanowienie o otwarciu PPU sąd wyznacza nadzorcę sądowego, który zawiadamia wierzycieli o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego, oraz sporządza i przedkłada sędziemu-komisarzowi w terminie dwóch tygodni od dnia otwarcia postępowania: plan restrukturyzacyjny, spis wierzytelności oraz spis wierzytelności spornych. Sporządzenie i zatwierdzenie spisu wierzytelności następuje w uproszczonym trybie – wyłączona jest tu bowiem możliwość składania sprzeciwów, a zatwierdzenie spisu następuje na zgromadzeniu wierzycieli zwołanym w celu głosowania nad układem.
W związku z powyższym, wierzyciele znacznie szybciej uzyskują decyzję w przedmiocie przyjęcia i zatwierdzenia układu, a zatem uzyskać płynące z niego korzyści lub podjąć zawieszone postępowania egzekucyjne.

Czy przedstawiona przez GetBack propozycja może zostać zmieniona w trakcie postępowania?
Sędzia-komisarz wyznacza termin do głosowania nad układem, przesyła karty do głosowania i wierzyciele oddają głosy na piśmie lub na posiedzeniu. Pod głosowanie poddaje się wszystkie propozycje układowe. Nawet na samym zgromadzeniu wierzycieli dłużnik, zarządca albo nadzorca sądowy mogą zgłaszać zmiany propozycji układowych. W przypadku zgłoszenia przez dłużnika, zarządcę albo nadzorcę sądowego zmian, głos wierzyciela oddany na piśmie za pierwotnymi propozycjami układowymi uważa się za głos oddany za zmienionymi propozycjami układowymi, tylko gdy są one korzystniejsze dla tego wierzyciela. Pozostałe głosy traktuje się jako głosy przeciw układowi.
Tak jak już wspomniałem  PPU trwa jednak najczęściej ok. 110 dni - choć powinno mniej. To szalenie krótko. Możemy się zatem spodziewać, że plan restrukturyzacyjny przygotowany przez nadzorcę będzie podobny do tego, co zaproponował Getback, na nowe rozwiązania po prostu nie ma czasu.

Kto pierwszy jest spłacany według PPU?
Kolejność zaspokajania, którą przewiduje prawo upadłościowe tutaj nie ma zastosowania. Wierzyciele są zaspokajania na warunkach zaproponowanych w propozycjach układowych i potem w przegłosowanym układzie. Prawo restrukturyzacyjne* nakazuje traktować wszystkich wierzycieli jednakowo. Możliwość zróżnicowania propozycji układowych wymaga podziału na grupy ze względu na kategorie interesu. W takim wypadku wierzyciele zakwalifikowani do danej grupy wydzielonej ze względu na kategorię interesu (nazywanej w związku z tym dalej kategorią interesu) muszą być traktowani jednakowo. Oznacza to, że propozycje układowe muszą być jednolite dla każdej kategorii interesu wierzycieli. Dopuszczalne są wyjątki na korzyść wierzycieli, którzy udzielili finansowania niezbędnego do wykonania układu, a także na niekorzyść – za indywidualną zgodą wierzyciela. Możliwe jest także zróżnicowanie propozycji dla wierzycieli dysponujących zabezpieczeniami rzeczowymi – stosownie do przysługującego tym prawom pierwszeństwa.  Przykładowo obligatariusze traktowani są jak jedna grupa i warunki przewidziane dla nich muszą być jednakowe.

Co się dzieje, gdy ktoś nie trafi na listę wierzycieli?
Odmowa uznania w spisie wierzytelności, prawomocna według przepisów prawa restrukturyzacyjnego, nie ma swoich skutków po umorzeniu lub zakończeniu postępowania restrukturyzacyjnego. O ile zatem wierzyciel, któremu odmówiono uwzględnienia jego wierzytelności, nie ma możliwości kwestionowania jej w dalszym postępowaniu, o tyle, w każdej chwili, także przed zakończeniem lub umorzeniem postępowania może przeciw dłużnikowi wytoczyć powództwo o zasądzenie. Inicjując postępowanie procesowe jeszcze w czasie postępowania restrukturyzacyjnego, przed złożeniem spisu wierzytelności, naraża się jednak na negatywne rozstrzygnięcie w zakresie kosztów procesu, nawet jeśli sprawę wygra, jeśli zostanie ona umieszczona na spisie.

LEX Windykacje >>

Czy powołanie stowarzyszenia skupiającego obligatariuszy, to z punktu widzenia prowadzonego  PPU, to dobry pomysł?
Nie ma przeszkód do powołania stowarzyszenia skupiającego obligatariuszy w przyspieszonym postępowaniu układowym. Wątpliwy jest natomiast sens dokonania powyższego zabiegu mając na uwadze wprost ustanowienie w prawie restrukturyzacyjnym osoby kuratora do reprezentowania praw obligatariuszy. Zadaniem kuratora jest czuwanie nad zgodnym z prawem zaspokojeniem obligatariuszy w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Kurator przede wszystkim nadzoruje i kontroluje przebieg postępowania restrukturyzacyjnego poprzez prawo do żądania informacji oraz przeglądania ksiąg i dokumentów dłużnika. Wykonuje też w imieniu obligatariuszy ich prawo głosu na zgromadzeniu wierzycieli, o ile sami nie oddali głosu. Od kuratora wymagany jest wyższy stopień staranności, winien on mieć więc wiedzę i doświadczenie umożliwiające mu należyte sprawowanie własnej funkcji. Stowarzyszenie natomiast jest świetnym pomysłem jako platforma koordynująca współdziałanie wielu obligatariuszy, bo przy taki wielkim postępowaniu tylko ci, którzy w swoim ręku zgromadzą kilkadziesiąt milionów lub więcej będą słyszalni, resztę reprezentować będzie kurator.


  Prawo restrukturyzacyjne. Komentarz >>

Czy wierzyciele mogą wnieść do sądu o zmianę sędziego komisarza lub nadzorcę sądowego, jeśli uznają, że nie wypełniają sowich obowiązków w interesie wierzycieli?
Prawo restrukturyzacyjne nie przewiduje zmiany sędziego-komisarza z powodu – zdaniem poszczególnych wierzycieli – „niewypełniania swoich obowiązków w interesie wierzycieli”. Ustawa odsyła jedynie, w zakresie nieuregulowanym, do odpowiedniego stosowania przepisów kodeksu postępowania cywilnego. I tak, poza przesłankami wyłączającymi sędziego z mocy prawa wymienionymi w art. 48 k.p.c., sąd może wyłączyć sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie. „Bezstronność” jest tu pojęciem nieostrym i należy ją rozpatrywać na kanwie okoliczności w danej sprawie. W tym miejscu pragnę jedynie zaznaczyć, iż wnioskodawca powinien uprawdopodobnić wystąpienie takich okoliczności, które obiektywnie mogą rzutować na bezstronność i niezawisłość sędziowską. Niewystarczające jest prezentowanie subiektywnych odczuć wierzycieli, nieopartych na okolicznościach sprawy.
Natomiast do kompetencji nadzorcy sądowego należy w szczególności zawiadomienie wierzycieli o otwarciu postępowania restrukturyzacyjnego; sporządzenie planu restrukturyzacyjnego i spisu wierzytelności; ocena propozycji układowych, w tym, w razie potrzeby, doradztwo w zakresie ich zmiany w celu zapewnienia zgodności z prawem i możliwości ich wykonania, podejmowanie działań w celu złożenia przez wierzycieli możliwie największej liczby ważnych głosów, udział w zgromadzeniu wierzycieli oraz złożenie opinii o możliwości wykonania układu; w przyspieszonym postępowaniu układowym - sporządzenie spisu wierzytelności spornych. Wierzyciele w ramach Rady Wierzycieli mogą wnieść do sądu o zmianę nadzorcy sądowego podejmując uchwałę w pełnym składzie, za którą głosowało co najmniej czterech członków, albo na skutek uchwały rady wierzycieli podjętej zgodnie z wnioskiem dłużnika. W tej sytuacji sąd zmienia nadzorcę sądowego i powołuje do pełnienia tych funkcji osobę spełniającą wymogi, o których mowa w art. 24 pr. restr., wskazaną przez radę wierzycieli. Sąd może odmówić zmiany nadzorcy sądowego jedynie w przypadku, gdy byłoby to niezgodne z prawem, rażąco naruszałoby interes wierzycieli lub zachodzi uzasadnione przypuszczenie, że wskazana osoba nie będzie należycie pełniła obowiązków. Na postanowienie sądu odmawiające powołania osoby wskazanej przez radę, członkom rady wierzycieli oraz dłużnikowi przysługuje środek zaskarżenia w postaci zażalenia.

Czy tylko kurator sądowy może reprezentować obligatariusze w PPU? Czy mogą wystąpić o jego zmianę?
Kurator nie jest jedynym podmiotem mogącym reprezentować obligatariuszy w PPU. Mogą oni także powołać w tym celu pełnomocnika albo występować w postępowaniu osobiście. Każdy pojedynczy obligatariusz, który wykaże swoje prawo z obligacji, może złożyć do sędziego-komisarza wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu. Po dopuszczeniu do udziału obligatariusz korzysta ze wszystkich praw uczestnika postępowania, w tym może swobodnie ustanowić pełnomocnika. Od chwili dopuszczenia do udziału w sprawie obligatariusza, przestaje być on reprezentowany przez kuratora, nie wlicza się go też do puli głosów którymi w imieniu obligatariuszy dysponuje kurator.
Na analogicznych zasadach, jak przy wyłączeniu sędziego omówionych w pkt 5, przepisy w tym zakresie stosuje się odpowiednio do organów sądowych, m.in. właśnie kuratora sądowego. Wierzyciel może więc złożyć wniosek o wyłączenie kuratora sądowego w przypadku powstania uzasadnionych wątpliwości co do jego bezstronności w sprawie. Należy nadto wskazać, iż kurator ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną na skutek nienależytego wykonywania obowiązków.

Czy rada wierzycieli jest ważna? Jakie decyzje podejmuje, na co ma wpływ?
Rada wierzycieli jest bardzo istotnym organem w postępowaniu restrukturyzacyjnym. Ustawodawca przyznał jej szereg kompetencji umożliwiających wywarcie realnego wpływu na przebieg postępowania (w wielu zadaniach wręcz zastępuje sędziego-komisarza). Należą do nich: udzielanie pomocy nadzorcy sądowemu albo zarządcy, kontrolowanie ich czynności, badanie stanu funduszów masy układowej lub sanacyjnej oraz wyrażanie opinii w innych sprawach, jeżeli zażąda tego sędzia-komisarz, nadzorca sądowy albo zarządca lub dłużnik. Rada wierzycieli lub jej członkowie mogą przedstawiać sędziemu-komisarzowi swoje uwagi o działalności dłużnika, nadzorcy sądowego albo zarządcy. Nadto rada wierzycieli może żądać od dłużnika, nadzorcy sądowego albo zarządcy wyjaśnień oraz badać księgi i dokumenty przedsiębiorstwa dłużnika w zakresie, w jakim nie narusza to tajemnicy przedsiębiorstwa. Przy wykonywaniu obowiązków rada wierzycieli winna kierować się interesem ogółu wierzycieli.
Najważniejszą stroną działalności rady wierzycieli jest niewątpliwie udzielanie zezwolenia na te czynności, których dłużnik albo zarządca nie może dokonywać samodzielnie. W skład tego katalogu wchodzi, m.in. obciążenie składników masy układowej lub sanacyjnej hipoteką, zastawem w celu zabezpieczenia wierzytelności nieobjętej układem; przeniesienie własności rzeczy lub prawa na zabezpieczenie wierzytelności nieobjętej układem; zaciąganie kredytów lub pożyczek; sprzedaż przez dłużnika nieruchomości lub innych składników majątku o wartości powyżej 500 000 zł.
Obecnie, na skutek uchwały podjętej przez radę wierzycieli, przy zachowaniu wymogów formalnych, o których mowa w art. 133 pr. restr., sąd może zezwolić dłużnikowi, na wykonywanie czynności z zakresu nieprzekraczającego zwykłego zarządu. Na podobnej zasadzie ustawodawca przyznał radzie wierzycieli uprawnienie do odwołania nadzorcy sądowego lub zarządcy i powołania nowego, wskazanego przez nich. Do pozostałych uprawnień przysługujących organowi należy: możliwość złożenia propozycji układowych; udzielenie zezwolenia na umorzenie postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli dłużnik złożył taki wniosek albo gdy dłużnik nie wykonuje poleceń sędziego-komisarza; a także prawo do votum separatum w przypadku posiadania odrębnego zdania od pozostałych członków rady.
Warto pamiętać, że prawo restrukturyzacyjne ogranicza rolę sądu do nadzoru poprawności formalnej, zaś głos oddaje wierzycielom. Dzięki tej instytucji wierzyciele mają kontrolę nad tym, w jaki sposób ich zobowiązania są realizowane przez dłużnika.

Na co powinni być wyczuleni obligatariusze?
Obligatariusze powinni zwrócić uwagę na wyeliminowanie instytucji sprzeciwu co do umieszczenia wierzytelności w spisie wierzytelności, przez co wierzyciele nie mogą kwestionować jej wysokości lub pominięcia. Proszę pamiętać, że na spisie obligatariusze nie znajdą się z imienia i nazwiska (bo to fizycznie niemożliwe, żeby spółka znała te dane) a po numerach serii obligacji. Dwa tygodnie na złożenie spisu wierzytelności, to bardzo krótki okres na gruntowną analizę wierzytelności dłużnika (szczególnie w przypadku dużych przedsiębiorstw), zwłaszcza że w tym samym czasie nadzorca musi również opracować konstruktywny plan restrukturyzacyjny. Ewentualne zastrzeżenia sygnalizowane przez wierzycieli mogą znaleźć swoje uzewnętrznienie dopiero na zgromadzeniu wierzycieli, kiedy składany jest zaktualizowany spis wierzytelności. Do momentu jego zatwierdzenia wierzyciel zatem nie wie, czy podnoszone przez niego uwagi co do wysokości wierzytelności zostaną uwzględnione. W teorii każdy obligatariusz, który nie chce być reprezentowany przez kuratora może wnieść o dopuszczenie go do działania w postępowaniu samodzielnie, ale przy tak ogromnej liczbie obligatariuszy sędzia-komisarz nie zgodzi się na to, chyba, że obligatariusz będzie samemu lub w połączeniu z innymi, wpierającymi go osobami lub firmami, znaczący pakiet obligacji, co najmniej kilkadziesiąt/kilkaset milionów.

Co powinni zrobić obligatariusze, czy wykupić obligacje, czy czekać, czy wezwać do wykupu z odsetkami, czy bez, czy czekać na zakończenie PPU?
Obligatariusze powinni skupić się na zapewnieniu sobie w możliwie jak największym stopniu uczestnictwa w postępowaniu restrukturyzacyjnym, chociażby poprzez wspomnianą wcześniej metodę osobistego podejmowania działań, czy też za pośrednictwem usług profesjonalnego pełnomocnika, który to w należyty sposób winien przypilnować interesy klienta. W momencie objęcia wierzytelności obligatariuszy układem, nie mają oni przykładowo możliwości do wzywania do wykupu z odsetkami, czy też bez. Jeżeli jednak obligatariusz jest wierzycielem rzeczowym to może prowadzić egzekucję w PPU jedynie z przedmiotu zabezpieczenia. Zgodnie bowiem z przepisami, wierzyciel posiadający wierzytelność zabezpieczoną na mieniu dłużnika hipoteką, zastawem, zastawem rejestrowym, zastawem skarbowym lub hipoteką morską może w toku przyspieszonego postępowania układowego prowadzić egzekucję wyłącznie z przedmiotu zabezpieczenia. Innymi słowy, prowadzenie przez wierzyciela zabezpieczonego rzeczowo na majątku dłużnika egzekucji po otwarciu przyspieszonego postępowania układowego z przedmiotów majątkowych innych niż przedmiot zabezpieczenia jest wykluczone. Najkorzystniejszą opcją dla wierzycieli wydaje się jednak uprawnienie do dochodzenia swoich roszczeń w postępowaniu cywilnym w celu uzyskania prawomocnego wyroku, a następnie tytułu wykonawczego stanowiącego podstawę do wszczęcia postępowań egzekucyjnych w przyszłości.


Niektórzy twierdzą, że od PPU lepsze byłoby postępowania sanacyjne. Tymczasem z Państwa analizy postępowań wynika  że najwięcej zatwierdzonych układów było właśnie w postępowaniu układowym, a najmniej w  sanacyjnym. Które jest więc jest lepsze?
Postępowanie sanacyjne ma dwie podstawowe zalety, wstrzymuje egzekucję jakichkolwiek roszczeń z majątku dłużnika (nieważne czy układowych czy nie) i pozwala uczynić przeszłe czynności dłużnika, które zostały dokonane na szkodę wierzycieli (np. wyprowadzania majątku ze spółki) za bezskuteczne. Innymi słowy można szkodliwe przeszłe działania dłużnika odwrócić. Ma też niestety wady – podstawową jest to, że odbiera się dłużnikowi zarząd nad własnym majątkiem w całości lub w części – to by oznaczało, że KNF mogłaby uznać, iż skoro funduszami Getbacku zarządza ktoś pozbawiony licencji (zarządca ustanowiony przez sąd) a nie zarząd Getback to należy ją cofnąć. Wówczas Getback nie mógłby w ogóle prowadzić działalności dotyczącą funduszy inwestycyjnych, a to oznaczałoby katastrofę.
Bardziej formalnie rzecz ujmując, ustawodawca przewidział w prawie restrukturyzacyjnym szereg zalet dla postępowania sanacyjnego zarówno z perspektywy wierzyciela, jak i dłużnika. I tak, niedopuszczalne jest skierowanie egzekucji do majątku dłużnika wchodzącego w skład masy sanacyjnej, również egzekucji zobowiązań nieobjętych układem – w tym powstałych po otwarciu sanacji oraz zabezpieczonych rzeczowo. Przedmiotowy zabieg został podyktowany tym, aby w chwili przystąpienia do głosowania nad układem na zgromadzeniu wierzycieli przedsiębiorstwo dłużnika było maksymalnie zrestrukturyzowane – do tego stopnia, że będzie w stanie ponieść koszty wykonania układu. Tu również uwidacznia się szczególna cecha sanacji – przedsiębiorca odzyskuje bowiem możliwość kontynuowania prowadzenia działalności gospodarczej, zaś jego wierzyciele zyskują dodatkowy argument mogący przekonać ich, że z uzdrowionym przedsiębiorstwem ich dłużnik wykona układ, a oni w ten sposób zostaną odpowiednio zaspokojeni. W sanacji możliwe jest również ubezskutecznienie czynności prawnych dokonanych przez dłużnika w ciągu roku przed dniem złożenia wniosku sanacyjnego, np. ustanowienia zabezpieczeń na jego majątku mimo braku bezpośredniego związku z otrzymaniem przez dłużnika świadczenia, dzięki czemu majątek sanowanego przedsiębiorcy jest zwalniany z nieracjonalnych ekonomicznie zabezpieczeń.
Kolejną zaletą tego postępowania jest możliwość ubezskutecznienia tzw. „nadzabezpieczenia” czyli sytuacji ustanowienia na składnikach masy sanacyjnej zabezpieczeń o wartości wyższej niż 150 proc. wysokości wierzytelności w chwili ustanowienia zabezpieczenia, co pozwala przywrócić równowagę w sytuacji poszczególnych wierzycieli. Nadto istnieje możliwość sprzedaży składników majątku dłużnika ze skutkiem egzekucyjnym tj. w stanie wolnym od obciążeń, co ułatwia zbycie zbędnych składników majątku.
Kolejną korzyścią z punktu widzenia wierzyciela jest możliwość rozwiązania umów o pracę bez ograniczeń podmiotowych, co umożliwia racjonalizację struktury zatrudnienia i pozostawienie kadry niezbędnej do prawidłowego działania przedsiębiorstwa (np. dopuszczalność wypowiedzenia umów o pracę pracownikom korzystającym z ochrony przedemerytalnej).
Mając na uwadze przedstawione wyżej cechy sanacji, mogą pojawić się głosy, że postępowanie sanacyjne byłoby lepsze od przyspieszonego postępowania układowego. Należy jednak znacząco podkreślić, że wybór rodzaju postępowania restrukturyzacyjnego musi być oparty na ekonomiczno-prawnej sytuacji danego podmiotu. Dopiero szczegółowa analiza konkretnego dłużnika, jego stadium niewypłacalności, pozwala na wybór najbardziej efektywnej drogi do jego restrukturyzacji poprzez użycie adekwatnych narzędzi przewidzianych w ustawie – prawo restrukturyzacyjne.

Mateusz Medyński jest radcą prawnym, wspólnikiem w kancelarii Zimmerman i Wspólnicy. Specjalizuje się w prawie upadłościowym oraz szeroko pojętym prawie korporacyjnym i prawie spółek. Brał udział w postępowaniach upadłościowych oraz  naprawczych.

 -----------------------------------------------------------
* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.