Projekt  nowelizacji ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który implementuje dyrektywę z 2016 r. w sprawie ochrony niejawnego know-how i niejawnych informacji handlowych przed ich bezprawnym pozyskiwaniem, wykorzystaniem i ujawnianiem*, ma wzmocnić ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa. I generalnie wprowadza wiele pozytywnych zmian. Po jego uchwaleniu znikną przepisy stanowiące, że jedynie przez 3 lata po ustaniu stosunku pracy pracownik ma zakaz ujawniania, wykorzystania i przekazywania tajemnic przedsiębiorstwa. Dyrektywa nie przewiduje bowiem żadnych ograniczeń czasowych dla takiej ochrony. Projekt przewiduje też, że naruszaniem będzie już samo pozyskanie tajemnicy, a nie tylko jej ujawnienie czy wykorzystanie jak obecnie. Nowelizacja rozszerzy też katalog sankcji za naruszenie tajemnicy. Dziś pozkodwani mogą jedynie domagać się odszkodowania na ogólnych zasadach, co często nie stanowi odpowiedniej rekompensaty i nie zapobiega kolejnym aktom nieuczciwej konkurencji. Dotkliwą sankcją za nielegalne wykorzystywanie cudzej myśli technicznej czy logistyki będzie  możliwość nałożenia na nieuczciwe firmy obowiązku ogłaszania w mediach skazujących ich wyroków.  - Dzięki nowym przepisom tajemnice handlowe, licencyjne, technologiczne czy organizacyjne będą w Polsce bardziej bezpieczne - tłumaczy Ministerstwo Sprawiedliwości, autor projektu. Eksperci zwracają jednak uwagę , że niektóre zaproponowane zmiany są niekorzystne.

Ograniczony ryczałt

Zgodnie z dyrektywą sąd może alternatywnie ustalić wysokość odszkodowania, jako płatność ryczałtową na podstawie co najmniej takich elementów jak wysokość opłat licencyjnych lub honorariów, jakie byłyby należne w razie wystąpienia przez sprawcę naruszenia o zezwolenie na wykorzystanie tajemnicy. W nowelizacji jednak zabrakło słowa „co najmniej” przy wysokości odszkodowania o charakterze  ryczałtowym (projektowany  nowym ust. 5 art. 18 u.z.n.k. Przewidziano  możliwość żądania przez powoda zapłaty sumy pieniężnej w wysokości  odpowiadającej należnemu wynagrodzeniu.

LEX Informator Prawno-Gospodarczy >>

- W przeciwieństwie do dyrektywy przepis nie uwzględnia innych kryteriów aniżeli jednorazowa opłata  licencyjna – zauważa dr hab. Marek Świerczyński, prof. Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w opinii dla Instytutu Allerhanda. -  Opłata licencyjna może być tylko jedną z nich. A  co w sytuacji, gdy po  prostu nie można ustalić wysokości tej opłaty w danym przypadku? Wydaje się, że przepis należy zmienić wskazując na możliwość zapłaty sumy w  wysokości „co najmniej odpowiadającej wynagrodzeniu” (licencyjnemu). W  braku tej zmiany polskie sądy nie będą mogły przyznać wyższego  odszkodowania – podkreśla profesor.

Rozsądne działania zamiast niezbędnych

Ponadto projekt wprowadza pojęcie rozsądnych działań i należytej staranności w ochronie tajemnicy zamiast obecnie obowiązujących działań niezbędnych. Według prof. Świerczyńskiego zmiana ta narzuca na  przedsiębiorcę wyższy, bardziej rygorystyczny standard obowiązków. - Na  przykład takie działania, jak poinformowanie drugiej strony o poufnym  charakterze informacji, może okazać się niewystarczające. Dotychczas  uznawano, że poinformowanie pracownika o poufnym charakterze wiedzy,  techniki, urządzenia, było wystarczające, na co wrócił uwagę Sąd Najwyższy w wyroku z 6 czerwca  2003, IV CKN 211/01* – tłumaczy prof. Świerczyński.

Katalog działań: otwarty czy zamknięty

Projekt wymienia też konkretne przykładowe działania pracownika prowadzące do naruszenia tajemnicy  przedsiębiorstwa. Będzie nim pozyskiwanie takich informacji, w szczególności  bez zgody firmy, bez uprawnionego dostępu, przez kopiowanie dokumentów, przedmiotów, materiałów, substancji, plików elektronicznych. Zdaniem prof. Świerczyńskiego rodzi to ryzyko zawężenia zakresu tajemnicy  przedsiębiorstwa. - Powstaje pytanie czy w świetle nowej treści przepisu  wszystkie dotychczas wyróżnione w doktrynie i orzecznictwie formy  sprawcze naruszenia tajemnicy przedsiębiorstwa przez pracownika (jak i  nowe, związane choćby z rozwojem technologicznym) będą tożsame z  projektowanym przepisem – zauważa prof. Świerczyński.

Niebezpieczne postępowanie sądowe

Dr Zbigniew Pinkalski, radca prawny w opinii dla Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych zwraca zaś uwage na brak implementacji przepisów dyrektywy dotyczących postępowań sądowych.

- Dyrektywa  w art. 9, wprowadza obowiązek ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa przed jej nieuprawnionym wykorzystaniem przez uczestników procesu oraz pewne środki proceduralne, które stanowią uzupełnienie i gwarancję tej ochrony. Projektodawca przedstawia zaś rozwiązanie, które de facto nie implementuje norm Dyrektywy. Projekt przewidujące jedynie odpowiedzialność karną dla uczestnika postępowania, który ujawnia lub wykorzystuje informację stanowiącą tajemnicę przedsiębiorstwa - pisze mecenas Pinkalski. I zauważa, że obecne przepisy kodeksu postępowania cywilnego nie umożliwiają opatrzenia rzeczeniu klauzulą poufne, a za to umożliwia dostęp do akt sprawy nieograniczonej liczbie umocowanych przedstawicieli strony (w przypadku osoby prawnej – reprezentantów podmiotu, prokurentów, pełnomocników, w tym również pracowników, pełnomocników procesowych).
Tymczasem w preambule Dyrektywy czytamy, że perspektywa ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa w trakcie postępowania sądowego często zniechęca prawowitych do wszczynania postępowania sądowego w celu ochrony swoich tajemnic.


Ustawa o ochronie konkurencji
i konsumentów. Komentarz >>


Ponadto w ślad za dyrektywą uzyskanie, ujawnienie lub wykorzystanie tajemnic przedsiębiorstwa nie będą stanowiły czynu nieuczciwej konkurencji, jeśli doszło do nich w celu ochrony uzasadnionego interesu, chronionego prawem lub w celu knie zabezpieczają,ze orzystania z szeroko rozumianej swobody wypowiedzi, w ramach ujawniania nieprawidłowości. Teraz projekt trafi do Sejmu. Nowe przepisy mają wejść w życie  po 7 dniach od daty ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.
 

* Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu.