Hiszpańska spółka La Honorable Hermandad (reprezentowana przez La Mafia Franchises) będąca właścicielem sieci pizzerii złożyła w 2006 r.  wniosek o rejestrację znaku towarowego w Urzędzie Własności Intelektualnej Unii Europejskiej (EUIPO) w 2006 r.  Składa się on z czarnego tła w kształcie kwadratu, wewnątrz którego widnieją ukazane w kolorze białym elementy słowne „la mafia” i „se sienta a la mesa”, a towarzyszy im na drugim planie przedstawienie czerwonej róży.

Włosi atakują

Po kilku latach oznaczeniem zainteresowali się włoscy urzędnicy. Wreszcie w 2015 roku Włochy postanowiły złożyć do EUIPO wniosek o unieważnienie  znaku ze względu na jego sprzeczność z porządkiem publicznym i dobrymi obyczajami.
 

EUIPO uwzględniło ten wniosek stwierdzając, że znak towarowy "La Mafia se sienta a la mesa" promuje w oczywisty sposób organizację przestępczą znaną jako mafia. Ponadto ogół elementów słownych zakwestionowanego znaku towarowego niesie ze sobą przesłanie towarzyskości prowadzące do trywializacji elementu słownego "mafia", co zniekształca tym samym jego poważny wydźwięk.
Spółka La Mafia Franchises wniosła do Sądu UE skargę o stwierdzenie nieważności niekorzystnej dla niej decyzji. W czwartek 15 marca Sąd oddalił jej skargę i potwierdził decyzję EUIPO.
 

Nie można trywializować działalności przestępczej

Sąd UE podkreślił, że element słowny "la mafia" stanowi dominujący element hiszpańskiego znaku towarowego i jest rozumiany na całym świecie jako odnoszący się do organizacji przestępczej. Mafia w  swojej działalności, która obejmuje między innymi nielegalny handel narkotykami, bronią, pranie pieniędzy i korupcję ucieka się do zastraszania, przemocy fizycznej i zabójstw. Zdaniem Sądu te działania przestępcze naruszają wartości, na których opiera się UE, związane w szczególności z poszanowaniem godności i wolności człowieka, które są niepodzielne i stanowią dziedzictwo duchowe i moralne UE. Ponadto, biorąc pod uwagę ich transgraniczny wymiar, stanowią one poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w całej UE. Sąd dodał, że element słowny "la mafia" ma we Włoszech głęboko negatywne konotacje ze względu na poważne szkody, jakie organizacja wyrządziła bezpieczeństwu tego państwa. Sąd potwierdza zatem, że element słowny "la mafia" w sposób oczywisty przywodzi na myśl opinii publicznej, nazwę organizacji przestępczej odpowiedzialnej za szczególnie poważne naruszenia porządku publicznego.

Spółka broniła się twierdząc, że nie ma na celu szokowania ani obrażania nikogo. Chce jedynie przywodzić na myśl cykl filmowy "Ojciec chrzestny". Sąd uznał jednak, że jest to bez znaczenia dla negatywnego postrzegania tego znaku towarowego przez właściwy krąg odbiorców.

Trybunał wyjaśnił również, że renoma uzyskana przez hiszpański znak towarowy i koncepcja restauracji tematycznych związana z serią filmów "Ojciec chrzestny" nie mają znaczenia dla oceny, czy znak towarowy jest sprzeczny z porządkiem publicznym. Istnienie wielu książek i filmów na temat mafii w żaden sposób nie zmienia postrzegania krzywd i szkód wyrządzonych przez tę organizację. Wreszcie Sąd przychylił się do oceny EUIPO i Włoch (które wystąpiły przed Sądem UE w charakterze interwenienta), zgodnie z którą skojarzenie elementu słownego "la mafia" ze zdaniem "se sienta a la mesa" (co oznacza "zasiada do stołu" w języku hiszpańskim) i z czerwoną różą może przynieść ogólnie pozytywny obraz działalności mafijnej i trywializować postrzeganie działalności przestępczej tej organizacji jako działalności przestępczej.
 



Zdaniem sądu oznaczenie to może szokować lub obrażać nie tylko ofiary tej organizacji przestępczej i ich rodziny, ale również każdą osobę, która na terytorium Unii Europejskiej spotyka się z tym oznaczeniem, cechuje się przeciętnym progiem wrażliwości i tolerancji, w związku z czym znak ten musi zostać uznany za nieważny.


T-1/17 La Mafia Franchises przeciwko EUIPO.
Źródło: curia.europa.eu